Ford

Moja przejażdżka osą obejmowała zaledwie kilkaset metrów, dlatego trudno w pełni opisać charakterystykę i wrażenia z jazdy. Skuter postawiony jest na sporych (12”) kołach, które zapewniają stabilne prowadzenie i ułatwią walkę z miejskimi krawężnikami i nierównościami.

Ponad 5 KM mocy dostępnych pod manetką dynamicznie rozpędza jednoślad do maksymalnej prędkości … 45 km/h (niestety). Osa homologowana jest jako motorower (kategoria AM), przez co jej prędkość maksymalna wynosić może zaledwie 45km/h.

Konstrukcja sprawia wrażenie porządnej i dobrze spasowanej, choć testowane egzemplarze miały pewne mankamenty w postaci ciężko chodzącej kolumny kierowniczej, nie do końca działającego prędkościomierza, czy też kilku mało eleganckich wkrętów. Są to jednak wersje przedprodukcyjne, na których konstruktorzy dopracowują ostatnie detale, żeby końcowi klienci mogli w pełni cieszyć się ze swojej wymarzonej osy.

W Osie dostępne są dwa rozmiary baterii 2,2 kWh (45Ah) i 3,6 kWh (75 Ah)(Produkowane przez LG Energy Solution Wrocław). Mniejsza oferuje ok. 70 km realnego zasięgu, natomiast większa pozwoli nam na przejechanie ponad 100 km na jednym ładowaniu. Akumulatory są demontowane, dzięki czemu możemy je podładować w dowolnym punkcie i nie martwić się o konieczność posiadania gniazdka w pobliżu miejsca postojowego.

Oryginalna Osa nie należała do najlżejszych skuterów (ok. 130 kg). Jej włoska konkurencja ważyła co najmniej o jedną trzecią mniej co wyraźnie wpływało na dynamikę jazdy. Współczesna Osa została natomiast mocno odchudzona. Zmodyfikowana rama oraz elementy nadwozia wykonane z włókna szklanego przełożyły się na wagę zaledwie 85-95 kg (w zależności od wielkości baterii). Dla porównania włoska Vespa Electric wnosi na wagę aż 130 kg.

Aktualnie zdolności produkcyjne WFE wynoszą zaledwie kilkadziesiąt egzemplarzy rocznie. Rozwój projektu oraz skala produkcji uzależniona jest od odbioru rynku po oficjalnej premierze modelu M50e. W sytuacji dużego zainteresowania produktem bądź pojawienia się inwestora podwarszawscy konstruktorzy obiecują, że są w stanie rozbudować zdolności produkcyjne Osy. Oficjalna cena motoroweru nie jest jeszcze znana. Ma ona jednak kosztować znacznie mniej niż Vespa Electric, której ceny startują od 34 500 zł.

W 1959 r. oryginalną osę kupić można było za 17 tys. zł co przy średnich miesięcznych zarobkach na poziomie 551 zł plasowało ją jedynie w sferze marzeń przeciętnego Kowalskiego.

Na żywo osa prezentuje się fenomenalnie, a jej masywny, oldschoolowy design wzbudza zainteresowanie. Pojawienie się na ulicach modelu M50e doda im niewątpliwie uroku i stanowić może jeden z nielicznych prawdziwie polskich akcentów, jakie będziemy mogli spotkać na polskich szosach, dlatego gorąco kibicuje zespołowi WME i życzę im powodzenia!

Konstruktorzy z Warszawskiej Fabryki Elektryków (WFE) wskrzesili legendę polskich szos – skuter WFM M50 Osa. Polska Vespa (Vespa to po włosku osa) w latach 50 i 60 rozbudzała wyobraźnie amatorów jednośladów znad wisły i była obiektem pożądania. Czy współczesna osa w elektrycznej wersji może powtórzyć sukces swojego pierwowzoru sprzed ponad 60 lat?

Audi Q6 e-tron nie zostało jeszcze oficjalnie pokazane, ale dziennikarze mieli już okazję pojeździć zamaskowanymi egzemplarzami. Jak jeździ się pierwszym modelem zbudowanym na platformie PPE, na której powstanie też m.in. nowe Porsche Macan?

Nowe Audi Q6 e-tron: pierwsza jazda modelem na nowej platformie

Sporty motorowe dla wielu kojarzy się głównie z głośnymi, ultramocnymi i zwinnym wyścigówkami. Jednak coraz mocniej w świat sportu wchodzą elektryczne pojazdy. Najlepszym tego przykładem jest Jaguar, który z powodzeniem prowadził serię Jaguar I‑Pace eTrophy. Miałem okazję przekonać się jak przerobiony we współpracy z Cosworthem elektryk sprawuje się na torze.

Jeździłem wyścigowym wariantem Jaguara I-PACE. Czy elektryczny sport może zastąpić spalinowy?

Sierpniowe spotkanie pod ładowarką za nami. Klasycznie w pierwszą niedzielę miesiąca o 18:00 spotkaliśmy się w 16 miastach w całej Polsce. Nie wszędzie dopisała pogoda, jednak nie powstrzymało to klubowiczów żeby spotkać się i wymienić doświadczeniami z życia z autem elektrycznym. Jak zwykle nie zabrakło kilku ciekawych premier i rzadziej spotykanych EV. 



Klasyczna Osa w elektrycznym wydaniu

Klasyczna Osa w elektrycznym wydaniu

Zobacz również:

Nowe Audi Q6 e-tron: pierwsza jazda modelem na nowej platformie

Jeździłem wyścigowym wariantem Jaguara I-PACE. Czy elektryczny sport może zastąpić spalinowy?

#MonthlyMeetUp 08/2023